W debiutującej polskiej edycji talent show Project Runway mentorem dla młodych projektantów został Tomasz Ossoliński. Twórca stylowych i eleganckich garniturów szytych na miarę, od wielu lat z powodzeniem udowadnia, że krawiectwo i moda to prawdziwa sztuka. Spod jego ręki wychodzą projekty najwyższej klasy, których nie powstydziliby się najznamienitsi krawcy z Włoch.
Mentor to nauczyciel, który swoim doświadczeniem, wiedzą i filozofią dotyczącą konkretnych zagadnień dzieli się z młodszymi kolegami. Ktoś, kto w swojej profesji sięgnął gwiazd. Jest mistrzem. W programie Runaway Project, który ruszył 2 marca, trzynastu ambitnych projektantów stanie do walki o tytuł najlepszego projektanta polskiej edycji programu. Pod czujnym okiem mentora młodzi adepci zaprojektują autorskie kreacje, a efekty ich pracy oceni profesjonalne jury.
Wybór Tomasza Ossolińskiego na mentora do nowego programu nie jest zaskoczeniem. To uhonorowanie jego kunsztu. Bowiem ten utalentowany krawiec i projektant w jednej osobie, pracuje na swoją markę od ponad dwudziestu lat. Mistrzowskie szlify w krawiectwie zdobywał jako 18 latek w Zakładach Odzieżowych „Bytom”, by w niedługim czasie stworzyć ze swojego nazwiska znak rozpoznawczy, kojarzący się z doskonałą autorską konstrukcją, precyzyjną formą i perfekcją w wykonaniu detali.
Bespoke tailoring, czyli spersonalizowane krawiectwo na miarę, stało się dla Ossolińskiego treścią zawodowej drogi. Współpracując od lat z włoskimi i angielskimi producentami tkanin: Loro Piana, Ermenegildo Zegna, Lanificio F.LLI Cerutti i tworząc niepowtarzalne modowe projekty nie zgadza się na żadne kompromisy w jakości, czym zaskarbił sobie łaski osobistości świata biznesu, sztuki, polityki, oraz gwiazd show-biznesu.
Marka Tomasz Ossoliński to rzemiosło krawieckie najwyższej próby. Nie do podrobienia. Dlatego właśnie wybrano go na mentora Project Runway.